BLOG W BUDOWIE


"Love does not have to be perfect, just to be true" - ElizavetaxGilbert (Hetalia)


Opis

ONA - silna, niezależna kobieta, gotowa stawić czoła każdej przeciwności.
ON - indywidualista, którego odwaga jest wprost komiczna.
Znają się od dziecka, a ich relacje, z początku przyjacielskie, zaczęły słabnąć, aż w końcu ich kontakt niemal się urwał. Jednak ich drogi znów się krzyżują, kiedy nad światem wisi wojna. Najpierw czysto polityczne relacje zaczynają się pogłębiać. Oboje się tego obawiają i całym sobą próbują temu zapobiec, ale co mogą zrobić jeśli ich los już dawno został przesądzony? Czy uda im się go zmienić, czy jednak będą kroczyć wyznaczonymi ścieżkami?

Rozdziały

~Puki co brak~

Bohaterowie


Imię: Elizaveta (Erzsebet/ Elizabeth)
Nazwisko: Hadervary
Państwo: Republika Węgierska
Wiek: Nieznany (wygląda na ok. 19)
Opis: Stanowcza, niezależna i odważna kobieta, która potrafi stawiać czoła każdemu przeciwieństwu. Nie wycofuje się od walki, zawsze honorowo i obowiązkowo wypełnia swoje obowiązki. Mimo tak silnego charakteru jak każdy człowiek miewa dni słabości i wspomnienia, na których samą myśl rozkleja się jak mała dziewczynka. Właśnie tak wspomina małżeństwo z Roderichem. Nawet jeśli jest to dla niej bolesne, stara się przeć naprzód przez ten niebezpieczny świat i nie popaść w obłęd, tylko starać się żyć tak, jak dawniej.


Imię: Gilbert
Nazwisko: Beilschmidt
Państwo: Księstwo Pruskie (potem Niemcy Wschodnie)
Wiek: Nieznany (wygląda na ok. 20 lat)
Opis: Na pierwszy rzut oka wygląda na zadufanego w sobie narcyza, dla którego najważniejszą rzeczą na świecie jest właśnie on. Nawet jeśli mu na czymś, bądź kimś, zależy stara się tego nie pokazywać, zachowując się jak zwykle. Egoizm to nie jedyna cecha, która kształtuje jego charakter. Wyróżnia go wielka odwaga i męstwo, które pokazuje podczas każdej bitwy. Jest uparty w dążeniu do celu, nie oddaje walki walkowerem. Często jest wybuchowy, impulsywny i działa bez zastanowienia. Ma także inne oblicze, które jest spokojne, czułe i przyjacielskie. Nie daje mu jednak wyjść na jaw, kryjąc je pod maską chamstwa.


Opowiadanie dedykowane Amine Sanami <3
KaaCee kociaku ;***

2 komentarze:

  1. Dedyk dla mnie? to chyba pierwszy raz :D też Cię kocham :***
    Wszystko się zapowiada nisamowicie i nie mogę się doczekać aż wyjdzie notka :D
    a i mam nadzieje że będą sceny jakie prusy lubią najbardziej :D
    Nie umiem się rozpisać więc to wszystko ale mam nadzieje że i tak mnie choć odrobinke kochasz :D
    No i życze duuużo weny (a zwłąszcza na moje ulubione scenki :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od początku wiedziałaś, że opowiadanie jest dedykowane tobie, więc nie wiem co się tak dziwisz xD ;*
      Mówiąc: "sceny jakie prusy lubią najbardziej :D" Masz na myśli? ... Aaaaaaaa, to x3
      Oczywiście, że cię kocham Gilberciku najdroższy <33
      KaaaaaCeeeeee <3 ;**

      Usuń